Uwaga spoilery!!!!...........




Muszę przyznać,że film jest niezwykły. Jednak rok temu oglądałam orginał, Japoński. Rózni się kolosalnie. Jedyne czym się nie różnie to ta zmiana czasu pomiędzy bohaterami, chociaż i tu są pewne niezgodności i choć wiem, że remake może się różnić od orginału pod wieloma względami to ten przestał być już dla mnie remake'iem. Dlaczego? W orginale różnica czasowa wynosiła o ile się nie mylę 3 minuty. Bohaterowie rozmawiali ze sobą w zupełnie inny sposób i w tym filmie w sumie jakby niepatrzeć starsza Kate mogłaby korespondować z młodszą gdyby wrzuciła list do skrzynki. Jednak w orginale było podkreślone, że bohaterowie mogą rozmawiać jedynie między sobą. Jest ogrom różnic, postacie są zupełnie inne. Inne zawody, charaktery, wiek, ale to nie ma w sumie większego znaczenia. Znaczenie dla mnie miała jedna rzecz, a mianowicie poświęcenie. W orginale główny bohatr poświeca życie dla niej, bo ją kocha. Ona ma umrzeć i trafić pod samochód, nawet próbuje go oszykać, gdy w przyszłości rozumie, że to on był tym chłopakiem, który ją uratował. Oszukuje go, jednak on i tak ją ratuje. To jest niezwykłe. Sądziłam. że i w tym filmie chodzi o poświęcenie dla miłości na którym orginał się opierał, jednak myliłam się. Jestem szczerze zaskoczona,że on przeżył. Wiem jednak, że orginał był zdecydwanie leprzy. Film jest bardzo dobry, chciałam jedynie zaznaczyć różnice, ponieważ wiele osób, które nie oglądały orginału znajduje w internecie, że jest remake, jednak według mnie nie jest to wcale wielki remake, to tak jakby powiedzieć, że Wyspa tajemnic to remake Madhause albo Dziewiątej sesji... No cóż może motyw jest jedyny w swoim rodzaju, ale nie według mnie.